Bóg w tobie pyta – ty w Nim odpowiadaj.

[wprowadzenie do cyklu]

• Co odczuwasz, gdy wczytujesz się w Słowo? Zauważ to.
• Jaki obraz lub jakie słowa najlepiej oddadzą to, co dzieje się w tobie? Wyraź to.
• W jaki sposób łączy się to dzisiaj z twoim życiem? Opisz to.
• Co Słowo mówi do ciebie w tej chwili? Przyjmij to.
• Co chcesz Bogu odpowiedzieć? Módl się tym.


(J 8,31-42)

Jezus powiedział do żydów, którzy Mu uwierzyli:
«Jeżeli będziesz trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli».

Odpowiedzieli Mu: Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy poddani w niczyją niewolę. Jakżeż Ty możesz mówić: Wolni będziecie?

Odpowiedział im Jezus:
«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam:
Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu.
A niewolnik nie przebywa w domu na zawsze, lecz Syn przebywa na zawsze.
Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni.
Wiem, że jesteście potomstwem Abrahama, ale wy usiłujecie Mnie zabić, bo nie przyjmujecie mojej nauki.
Głoszę to, co widziałem u mego Ojca, wy czynicie to, coście słyszeli od waszego ojca».

W odpowiedzi rzekli do Niego: Ojcem naszym jest Abraham.

Rzekł do nich Jezus:
«Gdybyście byli dziećmi Abrahama, to byście pełnili czyny Abrahama.
Teraz usiłujecie Mnie zabić, człowieka, który wam powiedział prawdę usłyszaną u Boga.
Tego Abraham nie czynił.
Wy pełnicie czyny ojca waszego.

Rzekli do Niego: Myśmy się nie urodzili z nierządu, jednego mamy Ojca – Boga.

Rzekł do nich Jezus:
«Gdyby Bóg był waszym ojcem, to i Mnie byście miłowali.
Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę.
Nie wyszedłem od siebie, lecz On Mnie posłał».


Wskazówki

W medytowaniu stajemy się świadkami odwiecznego konfliktu między rozumem a sercem. Między tym, co zrozumiane, a tym, co doświadczane. Pomiędzy pragnieniem stabilności i bezpieczeństwa a pragnieniem nowego, pełniejszego życia.

Rozum rządzi się swoim prawami, porządkuje poznany świat, stara się rozumieć zasady jego funkcjonowania, przewiduje możliwe zagrożenia i szuka optymalnych warunków dla naszego życia. Serce chce żyć, doświadczać, przeżywać zawsze w nowy sposób, kieruje się wrodzoną intuicją, wyraża się przez emocje i odczucia z ciała. Na początku naszego życia rozum i serce żyją w pełnej zgodzie. Jednak poprzez doświadczenia z dzieciństwa i kolejnych lat oddalają się od siebie. Zaczynają siebie nawzajem unikać, nie widzieć, a w końcu zwalczać. Traktują się wzajemnie jako zagrożenie. Rozum przeraża spontaniczność serca, serce rani schematyczność rozumu. Jednocześnie rozum bez serca gubi sens życia, a serce bez rozumu staje się naiwne. Potrzebują siebie nawzajem, a my potrzebujemy ich razem. Zauważajmy w sobie pragnienia serca i racjonalność rozumu. Nie przystawajmy do żadnej ze stron, w ich współpracy ujawnia się nasza siła.