Bóg w tobie pyta – ty w Nim odpowiadaj.
• Co odczuwasz, gdy wczytujesz się w Słowo? Zauważ to.
• Jaki obraz lub jakie słowa najlepiej oddadzą to, co dzieje się w tobie? Wyraź to.
• W jaki sposób łączy się to dzisiaj z twoim życiem? Opisz to.
• Co Słowo mówi do ciebie w tej chwili? Przyjmij to.
• Co chcesz Bogu odpowiedzieć? Módl się tym.
(Mt 20, 17-28)
Udając się do Jerozolimy,
Jezus wziął osobno Dwunastu i w drodze rzekł do nich:
«Oto idziemy do Jerozolimy: a tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i
uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom, aby został
wyszydzony, ubiczowany i ukrzyżowany; a trzeciego dnia zmartwychwstanie».
Wtedy podeszła do Niego matka synów Zebedeusza ze swoimi synami i oddawszy Mu pokłon, o coś Go prosiła.
On ją zapytał: «Czego pragniesz?»
Rzekła Mu: „Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie
jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie”.
Odpowiadając zaś, Jezus rzekł:
«Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?»
Odpowiedzieli Mu: „Możemy”.
On rzekł do nich:
«Kielich mój wprawdzie pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po
mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec
je przygotował».
Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, oburzyli się na tych dwóch braci.
Lecz Jezus przywołał ich do siebie i rzekł:
«Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę.
Nie tak będzie u was.
Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą.
A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem waszym,
tak jak Syn Człowieczy, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i
dać swoje życie jako okup za wielu».
Wskazówki
Jak ożywić własną medytację? Obudźmy w sobie schowane pragnienia. To one są siłą napędową modlitwy. One otwierają nas na relacje i prowadzą nas ku życiu. Wszystko zaczyna się od pragnień.
W pragnieniach tak wyrażamy samych siebie, jak nikt inny tego zrobić za nas nie zdoła. Pragnienia rodzą się tam, gdzie jesteśmy najbardziej sobą. Podkreślają to, co w nas najbardziej osobiste i najciekawsze. Dlatego Bóg przy każdym Słowie kieruje do nas pytanie: „Czego pragniesz?”. Nazywając własne pragnienia, nawiązujemy autentyczny, czyli nieformalny dialog ze Słowem Bożym. Odstępujemy od religijnej fasady i moralnej poprawności, aby stanąć w nagości własnej duszy i pokazać Bogu siebie od środka. Bóg nigdy nie przekreśla naszych pragnień, ale pomaga nam rozeznać drogi ich realizacji. Nie odrzuca nawet tych najbardziej przyziemnych i niepoprawnych, ale pomaga odczytać ich najgłębsze znaczenie.
Comments are closed.