Bóg w tobie pyta – ty w Nim odpowiadaj.

[wprowadzenie do cyklu]

• Co odczuwasz, gdy wczytujesz się w Słowo? Zauważ to.
• Jaki obraz lub jakie słowa najlepiej oddadzą to, co dzieje się w tobie? Wyraź to.
• W jaki sposób łączy się to dzisiaj z twoim życiem? Opisz to.
• Co Słowo mówi do ciebie w tej chwili? Przyjmij to.
• Co chcesz Bogu odpowiedzieć? Módl się tym.


(J 15, 9-17)
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem.
Wytrwajcie w miłości mojej!

Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania,
będziecie trwać w miłości mojej,
tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości.

To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.
To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem.

Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.
Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję.

Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.

Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał, aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go prosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali».


Wskazówki

Ciało w medytacji jest kluczowe, gdyż poza nim nie ma zbawienia: w ciele zostaliśmy stworzeni, w swym ciele Jezus nas odkupił i w ciele zmartwychwstaniemy. Nie chodzi o ciało abstrakcyjne, symboliczne czy pomyślane, ale konkretne – ciało każdego z nas, które posiadamy i w którym jesteśmy. Chodzi o ciało, którego doświadczamy.

Ciało zmysłowe nie przeszkadza w modlitwie, ale stanowi dla niej  przestrzeń. Przeszkadzają nieuporządkowane pragnienia, brak wewnętrznego skupienia, nierozumienie uczuć i abstrakcyjność myślenia. Świadomość własnej cielesności na modlitwie osadza naszą medytację w rzeczywistości, zakorzenia w życiu. Otwiera drzwi do głębokiego spotkania się z samym sobą, aby nawiązać relację z Bogiem i drugim człowiekiem. Świadomość ciała zyskujemy poprzez zmysły i odczucia fizyczne. One potrzebują rozumu, aby nie pogubiły się w świecie doznań. Rozum natomiast potrzebuje naszych uczuć i zmysłów, aby nie błądził w chmurze abstrakcji.