Bóg w tobie pyta – ty w Nim odpowiadaj.

[wprowadzenie do cyklu]

• Co odczuwasz, gdy wczytujesz się w Słowo? Zauważ to.
• Jaki obraz lub jakie słowa najlepiej oddadzą to, co dzieje się w tobie? Wyraź to.
• W jaki sposób łączy się to dzisiaj z twoim życiem? Opisz to.
• Co Słowo mówi do ciebie w tej chwili? Przyjmij to.
• Co chcesz Bogu odpowiedzieć? Módl się tym.

(Mt 6, 7-15)
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie.
Oni myślą,
że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani.

Nie bądźcie podobni do nich!

Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie.

Wy zatem tak się módlcie:
Ojcze nasz,
który jesteś w niebie,
niech się święci Twoje imię!
Niech przyjdzie Twoje królestwo;
niech Twoja wola się spełnia na ziemi, tak jak w niebie.

Naszego chleba powszedniego daj nam dzisiaj;
i przebacz nam nasze winy, tak jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili;
i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego.

Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski.

Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, Ojciec wasz nie przebaczy wam także waszych przewinień”.


Wskazówki

Liczba słów i bogactwo rozmyślań nie są wyznacznikiem dobrze przeżytej medytacji. Chodzi w niej bardziej o sposób bycia, o postawę serca – obecność w ciele.

Najlepsze środowisko do medytacji stanowi przestrzeń wewnętrznej ciszy. Nie chodzi o ciszę, w której niczego nie słychać. Wręcz przeciwnie – to cisza, w której możemy usłyszeć wszystko, i to o wiele lepiej. Ta cisza nie trąci pustką, gdyż bije w niej puls życia. Ciszę, w której słychać wszystko wyraziściej, znajdziesz we własnym ciele. Naturą ciała jest milczenie, głowy zaś myślenie. Gdy więc chcesz posłuchać swojej wewnętrznej ciszy, skieruj uwagę na ciało, np. w okolice twojego centrum. Gdyby twoją uwagę zaprzątały różne myśli, pozwól im przechodzić dalej – nie zajmuj się nimi, podtrzymuj uwagę skierowaną na ciało. Ta cisza jest już w tobie, pozwól jej przemówić.