
Westchnienie
«Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię» (Mt 11,28).
Doświadczenie obecności drugiego człowieka i Pana Boga dla wierzącego jest bardzo ważne. Czasami nie potrzeba słów, wystarczy sama obecność. Dla mnie obecność drugiej osoby wiąże się z akceptacją, poczuciem bezpieczeństwa, zrozumienia. To doświadczenie pomaga mi w przeżywaniu obecności Pana Boga. W tych dwóch relacjach uczę się miłości i bycia dla drugiego człowieka. Obecność kogoś bliskiego i Pana Boga sprawia, że trudności stają się lżejsze i mniej przerażające, gdy mogę się nimi podzielić.
W wydaniu Biblii Pierwszego Kościoła znajduje się takie tłumaczenie: «a Ja przyniosę ulgę». Przychodzenie do Jezusa i przebywanie w Jego obecności przynosi mi ulgę. Z własnego doświadczenia wiem, jak ważna jest obecność innych w moim życiu. Wtedy łatwiej mi zrozumieć, że człowiek obok mnie też jej potrzebuje. Gdy przyglądam się moim spotkaniom z drugim człowiekiem, odkrywam, że potrzeba tak niewiele. Czasami rozmowy, wysłuchania, okazania zainteresowania, pójścia na spacer, a niekiedy tylko obecności. Wystarczy odrobinę otworzyć swoje serce, aby ów drugi poczuł się potrzebny, aby jego twarz rozpromieniła się, aby pojawił się uśmiech.
Tego wszystkiego uczę się tylko na modlitwie. Podczas niej doświadczam miłości Pana Boga, którą później mogę dzielić się z bliźnimi. On jest Źródłem, z którego mogę czerpać i napełniać swoje serce miłością. Tylko w taki sposób będę bezinteresownie dla innych, bez oczekiwania, że coś otrzymam. Choć i tak myślę, że gdy drugi człowiek dzieli się ze mną swoim życiem, otrzymuję od niego bardzo dużo.
Panie, naucz mnie być otwartą na każdego człowieka, którego stawiasz na mojej drodze, bez wyjątku.
s. M. Emilia Skrzypczak, felicjanka
Comments are closed.