Sesja V: Modlitwa w czas burzy i śpiący Jezus (zob. Mk 4,35-41)

„Nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?” (por. MK 4,38)

Czy możemy zwracać się do Boga tymi słowami?

Możemy, a nawet czasem powinniśmy. Wołanie w środku burzy, w jądrze ciemności, w obliczu zagrożenia, w poczuciu osamotnienia, w doświadczeniu Jego nieobecności jest najprawdziwszą modlitwą. Ten rodzaj modlitwy budzi nie tyle Jezusa, co mnie samego. Sprawia, że staję w prawdzie. Przestaję być dyplomatyczny. Zaczynam być szczery. Uznaję własną bezsilność i wyrywam się do Boga, krzycząc: Nic Cię to nie obchodzi?!

Zapraszamy na weekend Szkoły Modlitwy Nieustannej. Podczas tej sesji szczególnie zajmiemy się poznaniem modlitwy w sytuacjach granicznych. Przyjrzymy się własnej modlitwie w kryzysach, gdy nie mamy sił, aby wierzyć, a dotychczasowa pobożność już nie przynosi nam ulgi. Pragniemy lepiej zrozumieć siebie, gdy zauważamy w sobie niechęć do bycia „dobrymi” chrześcijanami, a coraz częściej odkrywamy w sobie pokłady żalu i złości wobec Boga, który wydaje się nami nie interesować. Wierzymy, że nikt inny jak tylko Jezus przeprowadzi nas przez sztormy i nawałnice bezpiecznie do przystani jasności i pokoju serca.

Zapraszamy Cię do uczestnictwa w IV Sesji Szkoły Modlitwy Nieustannej. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

Podczas każdej sesji zachowujemy milczenie, w którym znajdujemy przestrzeń na dzielenie się własnym doświadczeniem we wspólnocie i w rozmowach indywidualnych.